Własna karaibska plaża
Osoby mieszkające poza miastem mogą cieszyć się bliskością przyrody. Wieczór spędzony na tarasie z widokiem na własny ogródek jest o wiele przyjemniejszy, niż relaks na nawet najpiękniejszym balkonie w środku blokowiska. Część z tych osób czasami ma do tego dostęp do wody. Ich działka położona jest nad brzegiem rzeki lub jeziora, lub są wręcz posiadaczami własnego stawu. Dzięki temu w letnie, upalne dni mogą przesiadywać w orzeźwiającej wodzie albo opalać się przy brzegu.
Niestety, niektóre polskie plaże pozostawiają wiele do życzenia. Często czarny lub szary piasek nie przypomina tego złoto-żółtego, który znamy z karaibskich widoczków. Czy można samemu stworzyć sobie własną plażę marzeń?
Chwila pracy
Oczywiście, że tak! Wystarczy odrobina pracy i… piasek. Ale zacznijmy od początku. Aby stworzyć plażę marzeń, najpierw znajdźmy na nią odpowiednie miejsce. Najlepiej, aby plaża znalazła się przy łagodnym wejściu do wody w miejscu, w kutym nie ma mułu i nie rosną wodne rośliny. Gdy już znajdziemy taki punkt, należy go oczyścić. Najpierw usuwamy z niego zbędne krzewy i chwasty. Następnie, przy pomocy szpadla, musimy mu nadać wymarzony kształt. Niezbędne będzie wykonanie chociaż kawałka idealnie płaskiej powierzchni by można się było komfortowo opalać. Następnie musimy znaleźć firmę oferującą sprzedaż piasku. Idealnie, gdy ta sama firma oferuje również jego dowóz. Pozostaje nam zamówienie piasku i zlecenie wysypania go na naszej plaży.
A przy okazji…
Gdy już mamy zamiar skorzystać z usług firmy dostarczającej kruszywa, przyjrzyjmy się krytycznie naszej powstającej plaży. Być może poza piaskiem przyda nam się coś jeszcze. Jeśli wejście do wody jest żwirowe i kaleczy stopy, warto zamówić również otoczaki. Kamienie o gładkich krawędziach są o wiele przyjemniejsze dla bosej stopy niż żwir. Jeśli w którymś miejscu plaży od lat wyrastają tataraki lub inna roślinność, wysypmy tam żwir lub inne kruszywo, które przygniecie nieco dno, przez co utrudni roślinności wzrost.